Witajcie !
Po dość długiej przerwie od czasu publikacji opowiadań na stronie http://krol-lew-4.blog.onet.pl/ oraz założeniu tego bloga, powracam do Was :) Wiem, że życie codzienne niesie ze sobą wiele obowiązków i jest trudno wszystko ze sobą pogodzić. Czas wakacyjny sprawia, że można odpocząć, wyjechać, wpaść na wiele nowych pomysłów... No tak pod warunkiem, iż się uczy bo kiedy przychodzi obowiązek w postaci pracy to już jest gorzej. Widzę to wśród moich znajomych, bliskich, czas płynie i każdy się zmienia.
Wielu uważa, że Świat "Króla Lwa" już jest dla nich nie realny. Trzeba dojrzeć, spoważnieć, nie bawić się w Blogowanie. Ok. Rozumiem to. Ja jeszcze nie powiedziałam jednak ostatniego słowa. Dopóki jest we mnie chęć pisania i dzielenia się tym z Wami, będę to robić, nawet z dłuższymi niż wcześniej przerwami. Bajki rozwijają nie tylko wyobraźnię, nie tylko mają swój morał i przekaz ale również dają chęci, aby oderwać się od rzeczywistości i pomarzyć...
Następną notkę planuję wstawić jutro, będzie dotyczyła ostatnich ''przygotowań'' do wyprawy do Lwiolandii.. Kenzi, Marco i Alex wyruszą, aby uratować duszę Livaah i powrócić do walki ze złymi lamparcicami Kim i Lim. Pomogą im w tym członkowie stada matki sióstr, stado Nayota. Ponadto między Alexem i Marco dojdzie do bójki przed samą wyprawą i Alex wpadnie na dość smutny pomysł... Ojciec Marco doda swojej nienawiści do całej sprawy i... zobaczycie sami :)
Zapraszam wszystkich chętnych do dołączenia do Naszego stada. Z prawej strony znajduje się formularz zgłoszeniowy a pozostałe informacje są w zakładkach głównych na temat notki powitalnej itp.
Mam nadzieję, że Wasza magia jeszcze nie wygasła. Pozdrawiam Was i czekam na jakiś odzew.
Autor: Kenzi
Dobrze pamiętam ten blog http://krol-lew-4.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuńUwielbiałam go czytać.
To przywołuje wspomnienia, chętnie bym dołączyła ale teraz nie mam czasu, na pewno to przemyśle i dam znać
Oczywiście Subiro nie ma sprawy :) Blog zaczeka za Tobą :) Będzie Nam bardzo miło, jeśli dołączysz :)
UsuńKurczę! Nawet nie wiecie co czuję widząc ten blog, wiedząc że wróciliście do pisania. Dobrze pamietam poprzedni blog - sama na nim zaczynałam swoją przygodę z pisaniem. Minęły prawie trzy lata a ja dalej wspominam to z ciepłem i radością. Dziś weszłam na krol-lew-4.blog.onet.pl i zobaczyłam komentarz z linkiem. Teraz siedzę i czytam swoje pierwsze opowiadanie na KL4 i tak jak rok temu gdy musiałam przerwać pisanie na długi czas nie mogę sie nadziwić ile sie od Was w tym czasie nauczyłam. Cudownie sie czuje wiedząc, że postanowiliście pisać dalej i kontynuować to co udało sie stworzyć w tamtym czasie. Napewno będę tu zaglądała aby zobaczyć czy piszecie i oczywiście czytać opowiadania...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Iza (dawniej Aditi)
Ogromnie się cieszę z tego komentarza :) Super wiedzieć, że nadal Nasza Lwia Paczka gdzieś dryfuje po sawannie internetu! Ach cieszę się niezmiernie, że mogłam mieć jakiś mały udział w Twoim rozwijaniu talentu w pisaniu opowiadań. Zapraszam ciepło do czytania postów :)
UsuńCześć Kenzi! Czytałam Twój komentarz na KL4 i moim oddzielnym blogu. Super, że wracasz do blogowania! Jak widzisz ja też próbowałam jakoś znowu zgromadzić lwich bloggerów, założyłam w wakacje SLPN... Ale stado obecnie jest trochę "martwe" :/ Często tak jest, przychodzi szkoła i robi się pusto :( Ja też ostatnimi czasy nie mogę zabrać się do lwich opowiadań, chociaż jednoczesnie bardzo chcę to zrobić. Jestem trochę rozdarta. Zastanawiam się, czy nie lepiej dać sobie spokój z próbami i wycofać się z lwich blogów, bo tyle razy obiecuję powrót, a potem nagle mija parę miesięcy i nadal nic nie robię... No nic... Ale jeszcze to przemyślę. Dziękuję za zaproszenie do Lunar Pride. Mimo wszystko chciałabym dołączyć. Pytanie tylko, czy nadal "żyjecie"? Bo widzę, że ostatni post jest sprzed miesiąca. Mam nadzieję, że blog nie jest porzucony?
OdpowiedzUsuńSaini
Hej Saini :) W związku z nową pracą oraz adopcją szczeniaka ( o wdzięcznym imieniu Luna :)) mój czas jest znacznie okrojony to co napiszę w tygodniu po nocach pod koniec tygodnia sklejam w całość. Zacznę pisać chyba w pracy :) Mam zaległą notkę, którą dziś wstawię. Chłopaki coś się obijają na tym polu, ale wkrótce pojawi się postać Lunara w moim opowiadaniu więc losy zaczną się przeplatać a niejedno jeszcze się w tym sezonie wydarzy :) Czekam na Twoje odwiedziny i jeśli zechcesz dołączyć będzie mi niezmiernie miło :)
Usuń